Bajka o księżniczce Ewie, która zgubiła swoją koronę, ale dzięki temu odkryła, że prawdziwa królewskość to pomaganie innym. To piękna opowieść o dobroci i odwadze, idealna na każdą dobranoc.
Dawno, dawno temu żyła księżniczka Ewa. Miała najpiękniejszą koronę w całym królestwie: ozdobioną diamentami i misternie wyrzeźbioną w złocie. Ta korona zawsze lśniła na jej głowie, a każdy, kto ją widział, oddawał jej ukłon. Pewnego ranka, po przebudzeniu, Ewa odkryła, że korona zniknęła!
— Jak mogę być księżniczką bez korony? — westchnęła Ewa.
Służba przeszukała cały pałac, ale korona jakby zapadła się pod ziemię. Wtedy Ewa postanowiła wyruszyć na poszukiwania sama.
Ubrała się w proste ubranie i poszła do pobliskiej wioski. Po raz pierwszy, bez korony, nikt jej nie rozpoznawał. Przechodząc uliczkami, zauważyła chłopca, który próbował podnieść wiadro z wodą.
— Pozwól, że ci pomogę — zaproponowała Ewa i podniosła wiadro.
— Dziękuję, dobra dziewczyno! — uśmiechnął się chłopiec. — Jesteś bardzo silna!
Ewa poczuła ciepło w sercu. Nikt wcześniej nie chwalił jej za pomoc.
Idąc dalej, spotkała starszą kobietę, która nie mogła przejść przez most, bo zepsuł się wózek. Ewa pomogła jej przenieść kosze z owocami.
— Niech cię Bóg błogosławi, dobra duszo! — powiedziała staruszka.
I znów Ewa poczuła radość z drobnego gestu pomocy.
Pod koniec dnia Ewa usłyszała płacz z domu na skraju wioski. Zajrzała przez okno i zobaczyła dziewczynkę, która trzymała w rękach podartą lalkę. Ewa zapukała i dowiedziała się, że ukochaną zabawkę dziewczynki zniszczył mały szczeniak.
— Nie płacz — powiedziała łagodnie Ewa. — Mam pomysł.
Księżniczka usiadła obok dziewczynki, sprawnie zszyła podarte miejsca i dodała na sukience lalki mały kwiatek z kawałka materiału.
— Proszę, teraz twoja lalka jest jak nowa! — powiedziała Ewa.
— Jest nawet piękniejsza niż wcześniej! — ucieszyła się dziewczynka.
— Czasem małe trudności sprawiają, że rzeczy stają się jeszcze lepsze — uśmiechnęła się księżniczka.
Dziewczynka radośnie pobiegła pokazać lalkę swoim przyjaciołom, a Ewa poczuła ciepło w sercu.
Kiedy wróciła do pałacu, korona czekała na nią na parapecie w jej komnacie. Wyglądało, jakby nigdy nie zniknęła. Ale Ewa już wiedziała, że nawet bez niej może być prawdziwą księżniczką — dobrą, odważną i troszczącą się o swoich poddanych.
Od tamtego dnia księżniczka Ewa co tydzień odwiedzała wieś, by pomagać potrzebującym, nie martwiąc się już, czy jej korona lśni.
Bajka o księżniczce, idealna do czytania przed snem, pomaga stworzyć przytulny i spokojny nastrój. Takie historie pobudzają wyobraźnię dzieci, uczą wrażliwości i dobroci, a także wspierają spokojny sen, otulając najmłodszych magią opowieści.